Insurance Alert

<<< Nr 5 >>>

1 grudnia 1999

Konin

KANCELARIA BROKERSKA PROMETEUSZ

CO TO JEST OC PRACODAWCY ZA WYPADKI PRZY PRACY ?
SZKODA
SŁOWNIK TERMINOLOGII UBEZPIECZENIOWEJ - NADUBEZPIECZENIE, NIEDOUBEZPIECZENIE


CO TO JEST OC PRACODAWCY ZA WYPADKI PRZY PRACY ? [na początek]
Pracodawca jest odpowiedzialny za swój zakład jak i szkody jakie może on wyrządzić pracownikom w nim zatrudnionym. Dzięki zmianie tzw. ustawy wypadkowej otwarta została możliwość dochodzenia od zakładów pracy odszkodowań za wypadki przy pracy przewyższających kwoty świadczeń wypłaconych przez ZUS. Będą to: świadczenia odszkodowawcze dla pracownika i rodziny, renty uzupełniające (za utracone zarobki) i zadośćuczynienie ustalane wg zasad prawa cywilnego (art. 444 do 446 Kc). Warto wiedzieć, że mogą to być sumy niemałe np. zadośćuczynienie w tej chwili waha się w okolicy 30 - 50 tys. PLN za co bardziej drastyczne wypadki. Od tej odpowiedzialności pracodawca może się uwolnić w wyjątkowych przypadkach: gdy przyczyną wypadku jest siła wyższa oraz gdy występuje wyłączna wina pracownika lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Udowodnienie jednak wyłącznej winy pracownika jest nadzwyczaj trudne o czym niech świadczy orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 31.01.1997 w którym Sąd uznał iż, "szkoda nie powstaje z wyłącznej winy poszkodowanego w sytuacji, gdy poza zawinionym jego działaniem istnieją jeszcze inne, choćby niezawinione przez przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, przyczyny wypadku związane z ruchem tegoż przedsiębiorstwa - o ile nie wynikają z siły wyższej, bądź działania osoby trzeciej, za którą przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności". W odpowiedzialności cywilnej pracodawcy za wypadki przy pracy występuje instytucja przyczynienia się do wypadku poszkodowanego (powoduje to odpowiednie obniżenie świadczeń). Należy jednak pamiętać, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego "Okoliczność niezależna od poszkodowanego, choć leżąca po jego stronie (samoistna choroba), nie związana z jego zachowaniem (działaniem czy zaniechaniem) nie może być uznana za przyczynienie się do powstania lub zwiększenia szkody (art. 362 KC)". Jednym słowem za gros wypadków przy pracy będzie można przypisać winę pracodawcy. Aby nie ponosić osobiście konsekwencji finansowych stworzone zostało OC pracodawcy za wypadki przy pracy. Pracodawca, który ma wykupione takie rozszerzenie w swym ubezpieczeniu OC nie poniesie osobiście konsekwencji finansowych takiego wypadku. Odszkodowanie wypłaci zakład ubezpieczeń. Ubezpieczenie to (jak się wydaje) oprócz czysto finansowych korzyści przynosi jeszcze pewną korzyść natury socjologicznej. W przypadku pozwania do sądu pracodawcy przez poszkodowanego pracownika, pracodawca (czyli de facto zakład ubezpieczeń) w przypadku przegrania procesu wypłaci bez ociągania całą zasądzoną sumę, co niewątpliwie przysporzy mu dobrej sławy wśród pozostałych pracowników.

SZKODA , (że nie pomyślałem o tym wcześniej.) [na początek]
Szkoda może być następstwem nie tylko błędu w ubezpieczeniu ale również nieznajomości prawa. Zwłaszcza prawa wekslowego. W związku z tym, że weksel stał się codziennością współczesnego obrotu gospodarczego w Polsce po 1989 roku warto o nim wiedzieć kilka rzeczy. Generalnie całość problemów związanych z wekslem reguluje ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 roku Prawo wekslowe (dz. U. 36 nr 37 poz. 282). Choć akt ten jest leciwy jak najbardziej obowiązuje. Najważniejszą cechą weksla jest to, iż z mocy prawa jest on tzw. zobowiązaniem abstrakcyjnym. Abstrakcyjny charakter weksla polega na tym, że w wierzyciela wekslowego (ewentualnie sędziego) nie interesuje dlaczego weksel został wystawiony, interesuje go tylko co on w sobie stwierdza i czy ma wszystkie elementy czyniące go ważnym. Nie wchodząc głębiej w teorie prawa w tym miejscu postaram się bliżej wyjaśnić ów abstrakcyjny charakter. Bardzo podobny charakter ma pieniądz (zresztą weksel jest nazywany prywatnym pieniądzem). W przypadku dokonywania płatności pieniądzem nikt się nas nie pyta skąd i dlaczego my tym pieniądzem płacimy. Ważne jest tylko to, czy ów banknot (moneta) spełnia wszystkie formalne wymogi mu narzucone. Czy ma znak wodny, czy stwierdza w sobie jakąś kwotę itd. Nie interesuje nas sposób w jaki w jego posiadanie wszedł płatnik (interesują się tym co prawda Urzędy Skarbowe, ale na innej zasadzie). Identycznie rzecz się ma z wekslem. Jeżeli zobowiązanie za które zapłaciliśmy wekslem następnie stało się nieważne, sam weksle zostaje w mocy. W tym miejscu widać jak siłę fatalną weksel w sobie ma. Ta jego cecha staje się jeszcze groźniejsza w przypadku weksla in blanco. Cóż bowiem z tego, że do weksla jest dołączona deklaracja wekslowa, jeżeli nasz nieuczciwy kontrahent wypełni weksle niezgodnie z nią. Jeżeli on sam się zwróci do nas o zapłatę tak spreparowanego weksla to jeszcze nie problem, możemy mu bowiem zarzucić złą wiarę i ją udowodnić (co z reguły nie powinno być trudne). Gorzej jeżeli puści on weksle w obieg czyli zbędzie go przez indos. Indos jest specyficzną instytucją prawa wekslowego, a polega na tym, że osoba uprawniona weklsowo na odwrocie weksla napisze np. "Indosuję weksle na Pana Jana Kowalskiego" i uprawnionym weklsowo staje się Pan Jan Kowalski. A on może wcale nie wiedzieć o wcześniejszej deklaracji wekslowej, wszak w wekslu nic na ten temat nie napisano. I w tym momencie jeżeli sprawa trafi do sądu, sąd nie zapyta się go czy on wiedział o deklaracji czy nie. To my będziemy musieli mu to udowodnić, a nie będzie to łatwe. Sąd zbada tylko czy weksle ma prawidłowy podpis wystawcy, czy ma w sobie pozostałe elementy jakich wymaga ustawa i nakaże nam zapłatę. I będziemy musieli póki co płacić, potem możemy ścigać na podstawie innych przepisów (np. o bezpodstawnym wzbogaceniu). Z tym, że droga tym razem będzie długa. Będzie bowiem trzeba udowodnić, że ten właśnie weksel był tym, którym swego czasu zabezpieczyliśmy zobowiązanie a to nie będzie łatwe, gdyż weksel inaczej niż czek nie posiada w sobie numerów identyfikujących go i pozwalających go przyporządkować pod konkretne zobowiązanie.
Nie jest jednak aż tak źle jak to z powyższego wynika, Prawo wekslowe bowiem oferuje nam szereg klauzul, które można do weksla podczepić i osłabić jego abstrakcyjny charakter. Najważniejsza to zakaz indosu (można napisać na wekslu po prostu "Zakazuję indosu" albo "bez indosu" albo "nie na zlecenie" albo cokolwiek równoznacznego). Takiego weksla ewentualny nieuczciwy kontrahent nie puści w obieg. Inny korzystny manewr jaki należy z wekslem in blanco wykonać, to wpisać na wekslu osobę uprawnioną i umieścić napis "Weksel gwarancyjny" . Teraz w razie czego już będzie wiadomo, że weksle ten coś zabezpieczał i komu on to zabezpieczał. Tych kilka prostych czynności spowoduje, że weksel stanie się bardziej przyjazny dla wystawcy. Warto też wiedzieć, że dla osoby uprawnionej mającej uczciwe zamiary wszystkie te klauzule nie stanowią żadnego problemu i nie narażają go na trudności.
Inną kwestią jest to, że banki itp. instytucje nie chcą takich weksli przyjmować, bo kiepsko znają Prawo wekslowe. Jeżeli by nie chciały należy poprosić aby wskazały przepis, którym im nie pozwala przyjąć tak wypełnionego weksla in blanco. Generalnie może zdarzyć się tak, że tu i ówdzie pojawia się zakaz zakazywania indosu, ale nie zmienia to faktu, że pozostałe elementy muszą zaakceptować.
Ten krótki artykuł nie rości sobie pretensji do rozwiania wszelkich wątpliwości z wekslem związanych, a jedynie wskazuje na pewien problem. Więcej o wekslu i osłabieniu jego abstrakcyjnego charakteru można przeczytać w opracowaniu wykonanym przez KB Prometeusz.

SŁOWNIK TERMINOLOGII UBEZPIECZENIOWEJ [na początek]
NADUBEZPIECZENIE - podanie zakładowi ubezpieczeń wyższej niż rzeczywista kwoty majątku do objęcia ubezpieczeniem. Nadubezpieczenie jako takie nie jest groźne dla Ubezpieczającego, z tym że przy nadubezpieczeniu należy pamiętać o tym, iż zakład ubezpieczeń nie może wypłacić odszkodowania wyższego niż zaistniała szkoda. Dla odmiany składka ubezpieczeniowa jest naliczona od zadeklarowanej sumy. Warto również pamiętać, że w przypadku nadubezpieczenia w momencie gdy zostanie ono wykryte można zażądać od zakładu ubezpieczeń zmniejszenia sum ubezpieczenia. Obniżenie sum ubezpieczenia zaczyna obowiązywać od pierwszego dnia miesiąca w którym zażądano zmniejszenia tychże. Jednocześnie zakład ubezpieczeń powinien zwrócić nadpłaconą składkę za okres od dnia korekty sumy ubezpieczenia do końca okresu ubezpieczenia.
NIEDOUBEZPIECZENIE - objęcie ubezpieczeniem tylko części posiadanego mienia. Niedoubezpieczenie najczęściej jest wynikiem zadeklarowania wartości majątku wg wartości księgowej netto przy jednoczesnym zgłoszeniu tej wartości jako wartości księgowej brutto. Niedoubezpieczenie jest zjawiskiem bardzo niekorzystnym dla Ubezpieczającego, który sobie tego faktu nie uświadamia. Niedoubezpieczenie ma bowiem to do siebie, że ujawnia swoją niesympatyczną naturę nie tylko przy szkodach całkowitych (np. pożar całego majątku) ale i przy częściowych. Dzieje się tak dlatego, że zakłady ubezpieczeń przy wypłacie odszkodowania stosują tzw. zasadę proporcji. Polega to na tym, że stosunek wielkości szkody do całej wartości majątku ma się jak odszkodowanie do zadeklarowanej wartości. Obrazowo rzecz ujmując: jeżeli spali się 1/3 majątku firmy to odszkodowanie będzie stanowiło równowartość 1/3 zadeklarowanej sumy ubezpieczenia.

:) Z OKAZJI NADCHODZĄCYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ KOŃCA WIEKU ŻYCZYMY WSZYSTKIM NASZYM KLIENTOM, ICH ZARZĄDOM I PRACOWNIKOM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, UDANYCH INTERESÓW, GÓRY PREZENTÓW I BEZSZKODOWEGO NOWEGO TYSIĄCLECIA.

Prześlij Insurance Alert !!! znajomemu

IA redaguje Paweł Filar - prawnik, broker w KB Prometeusz oddział Kalisz.