WAKACJE A NASZ SAMOCHÓD
ORZECZNICTWO
ARTYKUŁ 811 KODEKSU CYWILNEGO
SŁOWNIK TERMINOLOGII UBEZPIECZENIOWEJ -
KOASEKURACJA
CZY WIESZ, ŻE ....
WAKACJE A NASZ SAMOCHÓD [na początek]
Przy przekraczaniu granicy, jednym z dokumentów, którym
musi okazać się kierowca jest tzw. Zielona
Karta. Zielona Karta to nic innego jak
ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadacza
pojazdu mechanicznego tyle, że obejmujące prawie całą
Europę. Z tej polisy zakład ubezpieczeń wypłaci
odszkodowanie osobom poszkodowanym przez Twój pojazd.
Zieloną Kartę można wykupić na granicy, ale z reguły
jest wtedy droższa niż kupowana w "rodzinnym"
zakładzie ubezpieczeń. Musimy ją wykupić co
najmniej na okres 15 dni, w praktyce wykupuje się
ją na spodziewany okres wyjazdu + kilka dni należy
doliczyć sobie na różne niespodzianki, które mogą opóźnić
nasz powrót do kraju. Te kilka "awaryjnych dni"
może się naprawdę przydać, gdyż w przypadku braku ZK
policja może np. zarekwirować tablice rejestracyjne (np.
tak się dzieje w Finlandii) a nawet i cały samochód.
Co więcej, opuszczając niektóre państwa musimy
okazać im ważną ZK, aby udowodnić, że na
ich terenie poruszaliśmy się cały czas należycie
ubezpieczeni. Jeżeli jednak nie zdążyliśmy wrócić
do Polski, a ZK utraciła ważność musimy udać się do
zagranicznego zakładu ubezpieczeń i wykupić krótkoterminowe
ubezpieczenie OC obejmujące teren tego kraju lub też
kolejną ZK. ZK nie działa w niektórych
krajach powstałych z b. ZSRR - m. in. na Białorusi
i w Rosji. Jadąc tam będziemy musieli na
granicy wykupić odpowiednie ubezpieczenia oferowane
przez tamtejsze zakłady ubezpieczeń.
Warto jeszcze wiedzieć, że niektóre zakłady wydają
za darmo ZK na wniosek zainteresowanego jeżeli w tym zakładzie
mamy ubezpieczenie OC komunikacyjne.
Jak łatwo zauważyć ZK chroni nasz portfel w ten sposób,
że nie musimy płacić, gdy jesteśmy do tego zobowiązani,
nie chroni natomiast szkód, które wydarzyły się nam i
naszemu pojazdowi.
Nasz pojazd tak w kraju, jak i za granicą chroni
polisa Auto casco. W pełnym zakresie chroni ona
nas od szkód spowodowanych w pojeździe tak wypadkiem
komunikacyjnym, jak i szkód spowodowanych przez osoby
trzecie (np. przez złodziei). Najważniejsze przy wyjeździe
za granicę to przyjrzenie się zakresowi
terytorialnemu naszej polisy i ewentualne
dopasowanie go do naszych potrzeb. Po drugie wiele zakładów
rozszerza bez problemu zakres terytorialny, ale tylko na
szkody spowodowane wypadkiem komunikacyjnym, a za
rozszerzenie na kradzież musimy jeszcze dodatkowo zapłacić.
Po trzecie, nawet jeżeli zakład obejmie szkody kradzieżowe,
to z reguły pod warunkiem, że mamy należyte
zabezpieczenia i / lub, że samochód zostanie skradziony
z parkingu strzeżonego.
Warto również do AC dokupić (nieliczne towarzystwa
dodają ją gratis) polisę Assistance.
Ubezpieczenie to zapewni nam pokrycie kosztów holowania,
zakwaterowania (jeżeli nie możemy kontynuować podróży
z powodu awarii, wypadku lub kradzieży pojazdu), koszty
złomowania, naprawy - jeżeli wskutek awarii pojazd byłby
unieruchomiony. Istotne jest aby tę polisę mieć przy
sobie, gdyż na niej mamy podane telefony do Centrów
Dyspozycyjnych, do których w razie czego możemy
zadzwonić i uzyskać pomocne nam informacje.
Jeżeli zaś chodzi o nas samych, to po pierwsze powinniśmy
mieć polisy ubezpieczenia Kosztów Leczenia
(więcej na ich temat znajdą Państwo w poprzednim numerze), a po drugie można dokupić do
AC ubezpieczenie NW. Wówczas dostaniemy
odszkodowanie jeżeli odniesiemy jakieś obrażenia w
wypadku, w który był zamieszany nasz pojazd.
ORZECZNICTWO [na początek]
Stan faktyczny: Stanisław J. spowodował
wypadek. W wyniku tego wypadku dwie osoby doznały poważnych
obrażeń ciała i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W
związku z powyższym prokurator oskarżył sprawcę
wypadku o naruszenie bezpieczeństwa w ruchu lądowym tj.
przestępstwo z art. 177 KK. Naruszenie zasad bezpieczeństwa
polegało na niezachowaniu bezpiecznej odległości pomiędzy
pojazdami. Sąd rejonowy skazał sprawcę na 2 lata więzienia
w zawieszeniu na 5 lat, 800 złotych grzywny. Ponadto
jako kary dodatkowe orzekł na podstawie art. 42 KK pięcioletni
zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i na podstawie
art. 46 § 2 KK nawiązkę - po 6,5 tys. złotych na
rzecz każdego poszkodowanego. W tym stanie rzeczy
sprawca złożył apelację od wyroku. Sąd Okręgowy (będący
w tej sprawie sądem II instancji) powziął wątpliwość,
czy można orzec od sprawcy wypadku obowiązek zapłaty
nawiązki mającej charakter odszkodowania, w sytuacji
gdy sprawca ma wykupione ważne ubezpieczenia OC
posiadaczy pojazdów mechanicznych.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Ubezpieczenie OC komunikacyjne obejmuje
tylko naszą odpowiedzialność cywilną, a więc pokrywa
wszelkie koszty jakie może od nas zasądzić sąd
cywilny na rzecz osoby przez nas poszkodowanej. Nie
obejmuje w żadnym wypadku naszej
odpowiedzialności karnej. Nawiązka zaś - choć
de facto mająca cechy odszkodowania cywilnego - jest środkiem
karnym, orzekanym przez sąd karny w procesie karnym.
Podobnie ubezpieczenie OC nie pokrywa innych finansowych
konsekwencji procesu karnego np. grzywny. Jednym słowem,
wykupienie ubezpieczenia OC nie wyłącza orzeczenia nawiązki
w procesie karnym.
Sygnatura wyroku: I KZP 5/2000
Komentarz: Nawiązka na rzecz
poszkodowanego jest środkiem karnym orzekanym w procesie
karnym na podstawie art. 46 § 2. Nawiązka jest określana
w pieniądzu i ma na celu zadośćuczynienie osobie
poszkodowanej cierpień, jakich doznała wskutek obrażenia
ciała. Tak więc, co do zasady jest ona identyczna z
cywilnym obowiązkiem zadośćuczynienia ofierze wypadku
jej krzywd i cierpień. Inna jest jednak podstawa prawna
obu tych "płatności". Jeżeli mamy "pecha"
i zasądzona zostanie od nas nawiązka musimy pokryć ją
z własnej kieszeni, jeżeli zaś sąd karny nie orzeknie
takowej i dopiero sąd cywilny orzeknie obowiązek
wynagrodzenia szkody wówczas ten obowiązek (o ile
oczywiście wykupiliśmy OC komunikacyjne) przejmie zakład
ubezpieczeń.
Inne przypadki, gdy możemy z własnej kieszeni zapłacić
odszkodowanie mimo wykupienia polisy OC to:
- sytuacja (raczej rzadka), gdy wielkość szkody
przekroczy wysokość 600.000 Euro - wówczas nadwyżka
ponad ową sumę obciąży nas bezpośrednio;
- sytuacja, gdy wysokość szkody nie przekracza 50 %
najniższego wynagrodzenia - tzw. franszyza integralna;
- spowodowanie wypadku: "po pijanemu", umyślnie,
gdy prowadziliśmy skradziony pojazd, gdy jechaliśmy bez
prawa jazdy oraz gdy zbiegliśmy z miejsca wypadku - w
tych przypadkach zakład ubezpieczeń wypłaci osobie
poszkodowanej świadczenia, ale następnie będzie miał
prawo od nas ściągnąć je w pełnej wysokości.
ARTYKUŁ 811 KODEKSU CYWILNEGO [na początek]
Zgodnie z art. 811 Kodeksu cywilnego, jeżeli dokument
ubezpieczenia (np. polisa) zawiera postanowienia odbiegające
na niekorzyść od złożonej przez nas oferty (czyli
wniosku o ubezpieczenie) lub od treści ogólnych warunków,
zakład ubezpieczeń jest obowiązany nas o tym powiadomić.
Ponadto musi nam dać 7 dni na złożenie
sprzeciwu. Jeżeli zaś nie spełni obu tych
warunków, uważa się, że dokonane przez zakład zmiany
są nieważne. Kiedy w praktyce możemy z tego skorzystać?
Najczęściej wówczas, gdy we wniosku - formularzu zakładu
nie wpisujemy żadnej franszyzy (tj. kwoty, o którą zakład
zmniejsza odszkodowanie) a i ogólne warunki na jej temat
milczą. Następnie w polisie odnajdujemy franszyzę w
wysokości np. 1000 PLN. I w takiej sytuacji, o ile w
polisie nie znajdziemy klauzuli mówiącej, iż owa
franszyza jest odejściem na niekorzyść klienta od
postanowień wniosku i OWU oraz nie wskazuje się,
terminu do złożenia sprzeciwu, w razie szkody możemy
domagać się uznania tak ustanowionej franszyzy za nieważną.
Jak z powyższego widać, warto zachować dla siebie kopię
wniosku ubezpieczeniowego.
Z tego też powodu brokerzy zachowują w swych
dokumentach wnioski, na podstawie których zawierane są
umowy ubezpieczenia. Państwo, korzystający z usług KB
PROMETEUSZ otrzymują owe wnioski w postaci tzw. wypisów
z polis zawierających w sobie ponadto kopię polisy i
obowiązki osoby Ubezpieczonej.
SŁOWNIK
TERMINOLOGII UBEZPIECZENIOWEJ [na początek]
KOASEKURACJA - Koasekuracja ma miejsce wówczas,
gdy jedna osoba zawiera umowę z dwoma (lub więcej) zakładami
ubezpieczeń. Inaczej niż przy reasekuracji (definicja w
poprzednim numerze) w przypadku koasekuracji obaj
ubezpieczyciele są bezpośrednio zobowiązani do wypłaty
odszkodowania osobie ubezpieczonej. W zależności od
konkretnej umowy zakłady ubezpieczeń mogą być zobowiązane
solidarnie (tj. w taki sposób, że osoba może domagać
się całego odszkodowania od każdego z nich) lub
proporcjonalnie. Najczęściej w przypadku k. jeden z zakładów
pełni rolę wiodąca tzn. to na jego warunkach
ubezpieczenie jest zawarte, to on negocjuje umowę itd.
Rola k. jest podobna do reasekuracji - obie te formy
ubezpieczeń mają na celu umożliwienie zakładowi
ubezpieczeń wzięcia "na swoje barki" ryzyka
większego niż możliwości tego zakładu. Jak łatwo z
powyższej definicji wywnioskować, k. stosowana jest
przy ryzykach bardzo dużych lub nietypowych. K. ma również
korzystny wpływ na składkę dzięki temu, że ryzyko
jest rozłożone na kilka podmiotów. Na zakończenie
warto dodać, że ryzyko będące w koasekuracji może być
reasekurowane w kolejnym zakładzie.
CZY
WIESZ, ŻE .... [na początek]
...wyłudzenie odszkodowania od zakładu ubezpieczeń
jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności.
Stanowi tak art. 298 § 1 Kodeksu
karnego, który mówi "Kto, w celu uzyskania
odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje
zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego
odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5." Proszę zwrócić uwagę, że
do poniesienia odpowiedzialności karnej wystarczy samo
spowodowanie zdarzenia rodzącego obowiązek wypłaty
odszkodowania przez zakład ubezpieczeń - nie jest
wymagane odebranie odszkodowania.
W § 2 wyżej wymienionego artykułu ustawodawca ustanowił
przesłankę zwalniającą nas z odpowiedzialności
karnej. I tak, nie podlega karze ten, kto przed
wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie zapobiegł
wypłacie odszkodowania. Jednym słowem, Państwo docenia
wyrzuty sumienia, byleby tylko pojawiły się u nas
odpowiednio wcześnie.
Prześlij Insurance Alert !!! znajomemu
IA redaguje Paweł Filar - prawnik, broker w KB Prometeusz oddział Kalisz.
|