POSZUKIWANIE DOKUMETACJI NIEZBĘDNEJ DO OBLICZANIA EMERYTURY I KAPITAŁU POCZĄTKOWEGO
POSZUKIWANIE BRAKUJĄCYCH DOKUMENTÓW
ORZECZNICTWO
SZKODA
POSZUKIWANIE DOKUMETACJI NIEZBĘDNEJ DO OBLICZANIA EMERYTURY I KAPITAŁU POCZĄTKOWEGO [na początek]
Do określenia wysokości emerytury osób urodzonych
przed 01.01.1949 roku, czy wysokości kapitału początkowego
osób ubezpieczonych w nowym systemie niezbędna jest
odpowiednia dokumentacja, którą najczęściej posiada
zakład pracy. W przypadku firm prywatnych zatrudniających
do 20 osób kopią takiej dokumentacji dysponuje również
ZUS. W połowie 2000 roku planowane jest utworzenie
specjalnej bazy danych dostępnej w oddziałach ZUS - u,
która będzie zawierać listę zakładów pracy jakie
działały w Polsce wraz z informacjami gdzie szukać
pozostałych po nich dokumentów płacowych.
Archiwa państwowe, w miarę możliwości, gromadzą
informacje o miejscach przechowywania dokumentacji
pracowniczej. Można się zwrócić np. do Centralnego Ośrodka
Informacji Archiwalnej przy Naczelnej Dyrekcji Archiwów
Państwowych (ul. Długa 6, skr. pocztowa 1005, 00-950
Warszawa). Jednak w archiwach podległych Naczelnej
Dyrekcji Archiwów Państwowych (np. Archiwum Akt Nowych)
praktycznie nie przechowuje się akt płacowych i
pracowniczych. Jednym z niewielu wyjątków od tej zasady
są akta byłych funkcjonariuszy aparatu PZPR. Największy
zwarty zbiór dokumentów pracowniczych i płacowych
znajduje się w archiwum Ministerstwa Gospodarki.
POSZUKIWANIE BRAKUJĄCYCH DOKUMENTÓW [na początek]
W przypadku gdy w naszej dokumentacji płacowej lub
pracowniczej istnieje luka, należy - we własnym
interesie - zadbać o jej uzupełnienie. Osoba poszukująca
potwierdzenia wysokości swoich dawnych zarobków lub długości
stażu pracy, powinna najpierw ustalić dokładną nazwę
byłego pracodawcy (zakładu pracy) i jego ówczesny
adres. Dane te można znaleźć np. w książeczce
ubezpieczeniowej, dowodzie osobistym, a także w
dokumentach i zaświadczeniach wydanych przez byłego
pracodawcę.
Stosunkowo łatwo jest potwierdzić długość trwania
okresów składkowych i nieskładkowych. W takim
przypadku wystarczy kopia świadectwa pracy, książeczka
wojskowa, indeks, dyplom uniwersytecki, wpis w dowodzie
osobistym czy w książeczce ubezpieczeniowej, a w
ostateczności zeznanie świadków.
Trudniej jest udowodnić wysokość swoich dawnych zarobków.
Za wystarczający dowód uznaje się bowiem jedynie :
- zaświadczenie o wysokości zarobków pochodzące od
pracodawcy wpis do książeczki ubezpieczeniowej z
wyszczególnioną wysokością zarobków
Tymczasem, podstawą wymiaru emerytury liczonej wg
starych zasad, a więc także kapitału początkowego w
nowym systemie, jest średnia zarobków wyliczona z
wybranych przez zainteresowanego 10 kolejnych lat pracy
po 1980 roku. Oczywiście w przypadku osób, które
pracowały krócej niż 10 lat średnia - niezbędna do
obliczenia kapitału początkowego - jest liczona ze
wszystkich przepracowanych lat.
Przy poszukiwaniu dokumentacji płacowej warto, poza tym,
wiedzieć, że:
- zgodnie z prawem pracodawcy powinni chronić wszystkie
dokumenty płacowe powstałe po 01.01.1980 roku;
- osoba która pracowała kiedyś w zakładzie państwowym,
który został zlikwidowany np. drogą prywatyzacji,
swoje dokumenty może znaleźć w firmie, która przejęła
jego majątek;
- jeżeli majątek likwidowanego zakładu państwowego
został rozproszony, dokumentacji należy poszukiwać
poprzez organ założycielski byłego pracodawcy, którym
najczęściej byli wojewoda lub odpowiedni minister.
Organy te mają obowiązek przejmowania dokumentacji
pracowniczej po zlikwidowanych firmach państwowych. W większości
województw ( stary podział administracyjny) w tym celu
powstały specjalne archiwa przejściowe. W przypadku zakładów
(320 przedsiębiorstw z całej Polski), dla których
organem założycielskim był odpowiedni minister, akta
pracownicze można odnaleźć w archiwum Ministerstwa
Gospodarki (Plac Trzech Krzyży 3/5, 00-507 Warszawa):
- osoba, która pracowała kiedyś w zlikwidowanej spółdzielni
lub organizacji spółdzielczej może znaleźć swoją
dokumentację płacową w związku rewizyjnym, w którym
była zrzeszona, a w ostateczności w Krajowej Radzie Spółdzielczej
(ul. Jasna 1, 00-013 Warszawa)
- wszystkie firmy prywatne zobowiązane są chronić
pracowniczą dokumentację płacową pracowników; w
wypadku likwidacji często przekazują ją na odpłatne
przechowywania wyspecjalizowanym firmom;
- w przypadku firm prywatnych zatrudniających do 20 osób
kopię odpowiedniej dokumentacji posiada ZUS.
W połowie 2000 roku planowane jest utworzenie
specjalistycznej bazy danych, która będzie zawierała
listę zakładów pracy jakie działały w Polsce, wraz z
informacjami gdzie szukać pozostałych po nich dokumentów
płacowych.
Baza ta dostępna będzie poprzez sieć oddziałów ZUS
oraz w Internecie.
ORZECZNICTWO [na początek]
W tym dziale będziemy starali się przedstawiać
najnowsze orzeczenia Sądu Najwyższego oraz Sądów
Apelacyjnych, które odnoszą się do szeroko pojętych
ubezpieczeń.
Dziś orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczące
ubezpieczenia komunikacyjnego typu auto - casco:
Stan faktyczny: Skradziono samochód
wraz z dokumentami pojazdu. Dokumenty po 7 dniach
odnaleziono, sprawcy i samochodu niestety nie. Zakład
ubezpieczeń odmówił wypłaty gdyż jego warunki
ubezpieczenia AC przewidują odmowę zapłaty
odszkodowania gdy skradziony zostanie pojazd wraz z
dokumentami.
SN zważył co następuje: Nie należy
się odszkodowanie ubezpieczeniowe autocasco, jeżeli
skradziono ubezpieczającemu pojazd wraz ze znajdującymi
się w nim dokumentami, a zasady współżycia społecznego
(...) nie przemawiają za wypłatą odszkodowania. Następcze
odnalezienie dokumentów nie ma znaczenia dla wypłaty (odmowy
wypłaty) odszkodowania.
Sygnatura wyroku: II CKN 36/98
Data wydania wyroku: 18 listopada 1998
roku.
SZKODA , (że nie
pomyślałem o tym wcześniej.) [na początek]
Często w momencie pożaru, a konkretnie już po nim gdy
zgłaszamy się do zakładu ubezpieczeń okazuje się, że
zakład wypłaca nam tylko część wartości spalonego
budynku. I bynajmniej nie jest tak dlatego, że zakład
ubezpieczeń ma zła wolę i pragnie nas oszukać.
Sytuacja ta jest najczęściej wynikiem błędnego
podania wartości budynków przez samego ubezpieczającego
(osobę, która ubezpiecza swój majątek). Dzieje się
tak dlatego, że zakłady ubezpieczeń przyjmują do
ubezpieczenia budynki wg różnych wartości: tzw. wartości
odtworzeniowej (jest to kwota jaką musimy wydać aby
odbudować zniszczony budynek), wartości księgowej
netto (wartość budynku z dnia nabycia pomniejszona o
amortyzację), wartości księgowej brutto (wartość
budynku z dnia nabycia). Ponadto pojawiają się
ubezpieczenia wg wartości rzeczywistej oraz wartości
rynkowej.
Rozbieżności pomiędzy tymi wartościami bywają
ogromne, zwłaszcza pomiędzy wartością odtworzeniową
a brutto. Łatwo się domyśleć, że w przypadku
ubezpieczenia mienia wg wartości netto jeżeli budynek
jest zamortyzowany np. w 80 % w przypadku pożaru
dostaniemy z ubezpieczalni namiastkę jego rzeczywistej
wartości.
Prześlij Insurance Alert !!! znajomemu
IA redaguje Paweł Filar - prawnik, broker w KB Prometeusz oddział Kalisz.
|